Płomień Sosnowice - strona nieoficjalna

 

 

Na meczu zjawiło się aż 17 graczy a więc wszyscy. Trener miał w kim wybierać i dla tego nie było problemu z wybraniem najsilniejszej 11.

 

Mecz rozpoczął się o godz. 14:08 na boisku które cóż idealne ono nie było. Jak mogliśmy się przekonać naszym graczom nie leży małe boisko ale cóż. Od początku zaczął padać bardzo mocny deszcz co utrudniało grę. Po rozpoczęciu meczu gospodarze narzucili swoje tempo gry lecz nie wynikało z tego nic poważnego gdyż nasi gracze bardzo mądrze grali w obronie często łapiąc gospodarzy na spalone. w 13 min Damian Wycisk miał bardzo dobra sytuacje lecz w sytuacji  "oko w oko" z bramkarzem minimalnie przestrzelił. No i jak to bywa sytuacja momentalnie się zemściła i w 15 min Zawadka zdobywa bramkę po ładnej akcji. Płomień zabrał się do odrabiania strat lecz bił głową w mur do 30 min kiedy to Ryszard Pacułt wrzucił świetną piłkę wzdłuż pola karnego a tam Damian Wycisk pakuje piłkę do bramki strzelając swoją 6 bramkę w tej rundzie. Zawadka ruszyła do przodu i zdołała strzelić 2 bramki przed przerwą i przegrywaliśmy 3:1 po 45 minutach.

 

Po przerwie za Dawida Bujaka pojawił się Paweł Tasiemski.

Od początku staraliśmy się odrobić straty lecz nie pomógł nam sędzia który w 2 sytuacjach nie podyktował rzutów karnych dla naszego zespołu. Płomień jednak konsekwentnie  starał się atakować i efekt przyszedł w 58 min gdy Łukasz oddał silny strzał po ziemi z 12 metrów bramkarz zdołał go obronić lecz wpadł z piłką do bramki. Sędzia główny jednak tego nie zauważył lecz boczny był na posterunku i sędzia wskazał na środek. Płomień od razu rzucił się na gości i w końcu w 70 min Damian Wycisk wychodzi na pozycje sam na sam i zostaje faulowany przez obrońce gospodarzy. Sędzia wskazuje na "wapno" a zawodnika Zawadki karze czerwoną kartką. Rzuty w karne w tym sezonie to nasza słaba strona ale tym razem do piłki podszedł Mateusz Kutermak i bardzo pewnie uderzył i zdobył bramkę na remis. Była to jego 1 bramka w tym sezonie. Lecz po tym golu Płomień "zgasł" Zawadka zaczęła groźnie atakować i po jednej z akcji błąd obrony piłka wrzucona z boku a tam gracz gospodarzy wbija ją bez problemów do bramki. Grając w przewadze jednego gracza tracimy bramkę. Cios dla naszych zawodników lecz w 83 min Jakub Kucia dostaje piłkę i wbiega z nią odważnie w pole karne tam uprzedza obrońce i z dużego kąta pakuje ją pod poprzeczkę. Bramka ta jak się okazała na remis była kolejną którą zdobywa młody gracz Płomienia. 

Zawadka w końcówce miała jeszcze kilka okazji. Lecz skuteczność niebyła ich mocną stroną. W samej końcówce Zawadka przeprowadza akcje jak sie mogło wydawać decydującą gracz Zawadki jest sam przed pustą bramka na 5 metrze oddaje strzał lecz na jego drodze wyrósł Mateusz Kutermak który sam tylko wie jak wybił tą piłkę i uratował nam remis.

 

W tym meczu Płomień udowodnił że w tej rundzie nie zamierza być jedynie chłopcami do bicia i zamierzają walczyć o utrzymanie. Było widać zaangażowanie i wole walki której w tamtej rundzie brakowało.