W końcu doczekaliśmy się powrotu na ligowe boiska naszej B-Klasy. W sobotę rozegrane zostaną dwa mecze, Dąb Tomice z Amatorem Babica i Sokół Frydrychowice z Leskowcem Rzyki. Jednak spotkanie, które najbardziej nas interesuje, czyli Płomienia zobaczymy w niedzielę.
Mało kiedy zdarza się, żeby już w pierwszej kolejce trafił się hit, jednak tak będzie tym razem. Zajmujący trzecie miejsce po rundzie jesiennej Płomień podejmie u siebie na boisku wicelidera, drużyną z Inwałdu.
Po jedenastu kolejkach Huragan zgromadził na swoim koncie 27 punktów, czyli tyle co nasi zawodnicy. Bez wątpienia goście tego meczu mają najsilniejszą ofensywę w lidze, co udowodnili zdobywając aż 42 bramki, tj. średnio 3,81 bramki na mecz. Na pewno nasza defensywa musi uważać na napastnika z Inwałdu Wojtka Stuglika, który w swoim dorobku ma 24 bramki, czyli ponad połowę ze wszystkich bramek tej drużyny. Obrona Huraganu nie jest dziurawa, ponieważ bramkarz został pokonywany zaledwie 13 razy. Podczas jesieni na wyjazdach zanotowali wszystkie zwycięstwa, najwyżej pokonali Łysą Górę Zawadka 7:2.
Sosnowianie po rundzie jesiennej plasują się na najniższym stopniu podium z 27 punktami, tyle co wicelider. Płomień co do zdobytych bramek zajmuje drugie miejsce, ponieważ ma ich 31, co daje średnią 2,81 bramek na mecz. Nasza drużyna traciła sporo bramek, ponieważ 14, to prawie połowa z tych zdobytych. Na pewno przed tym meczem cieszy fakt, że nasi gracze u siebie byli niepokonani i każdy rywal wyjeżdżał z Sosnowic z pustymi rękami. Najcięższy mecz był z Wisłą Łączany, kiedy to przegrywaliśmy 0:3, ale ostatecznie wygraliśmy 5:3.
Płomień póki co notuje najlepszy sezon w historii klubu. Balansowanie pomiędzy C i B Klasą zakończyło się w tamtym roku, kiedy to w lecie zarząd dał wyraźny sygnał do awansu, a zawodnicy jak na razie wywiązywali się dość dobrze. Dość, ponieważ przegrali tylko dwa mecze, z drużynami, które są przed nami w tabeli, tj. Leskowiec Rzyki i właśnie Huragan Inwałd. Ostatni mecz przeciwko Huraganowi rozegrany w Sosnowicach zakończył się wysoką wygraną naszych 4:0. Dużym plusem jest to, że piłkarze z Inwałdu radzą sobie świetnie na małych boiskach, natomiast na tak dużym jakie jest u nas mogą mieć problemy, za to nasza drużyna będzie czuła się dobrze i miejmy nadzieję, że rozwinie skrzydła i rozpocznie rundę wiosenną od wygranej.
POCZĄTEK MECZU: NIEDZIELA, GODZINA 16:00, BOISKO W SOSNOWICACH
ZBIÓRKA ZAWODNIKÓW: NIEDZIELA, GODZINA 15:00
ZAPRASZAMY WSZYSTKICH KIBICÓW NA TEN MECZ!